Bez blatu nie ma kuchni

Wszystko jedno, czy mowa o wzornictwie nowoczesnym czy bliższym tradycji – pewne elementy w każdej kuchni są absolutnie konieczne i nie da się ich zastąpić niczym innym. Pomyślmy na przykład, czy możemy sobie wyobrazić porządny kuchenny kąt bez blatu. Odpowiedź będzie przecząca, bo zdaniem wielu osób blat jest sercem kuchni. Jest równie ważny jak kuchenka czy piec, albowiem na blacie poddaje się żywność wstępnej obróbce.

Właśnie dlatego przy wybieraniu blatów należy kierować się nie tylko walorami estetycznymi, ale także ich solidnością i odpornością na zużycie. Wszak chodzi o to, by raz zamontowany blat mógł nam służyć przez wiele lat. Jeśli mowa o nowoczesnych kuchniach, to pole manewru przy doborze jest szerokie. Ekonomicznym i sprawdzonym wariantem jest blat z grubej płyty MDF, pokryty specjalną okleiną.

Powinna być ona idealnie gładka, aby nie kumulowała w sobie zabrudzeń. Inne rozwiązanie to blat z kamienia szlifowanego lub marmuru. To już wyższa półka – zarówno jakościowa, jak i cenowa, więc jest ona skierowana do stosunkowo wąskiego grona klientów. Trzeba jednak podkreślić, iż takie blaty sprawdzają się najlepiej i mogą służyć rodzinie kilka pokoleń.

Bardzo higienicznym i minimalistycznym zabiegiem jest natomiast kupno blatu ze stali nierdzewnej. Kolorystyka blatu powinna w taki lub inny sposób korespondować z wyglądem kuchni. Można dobrać ją pod kolor mebli, ścian lub podłogi. Cenione są także kontrasty, więc można przeplatać na przykład jasną podłogę z ciemnym blatem i jasnym sufitem.